„fali” w wojsku, której oficjalnym celem jest utrzymanie porządku i dyscypliny. Na południu Rosji nadal ma miejsce określona forma niewolnictwa. Co cie-kawe Rosja zajęła 49 miejsce w rankingu światowego niewolnictwa, z roku 2013.7 Wojna na Kaukazie i nędza bez trudu odrodziły tę, wydawałoby się, zapomnianą 117 osób zginęło z powodu fali przemocy, która w ostatnich kilku dniach ogarnęła dwie prowincje na zachodzie RPA — poinformował rząd. Sytuacja w Johannesburgu jest już spokojniejsza, ale w Durbanie cały czas dochodzi do grabieży i podpaleń — podaje agencja które wybuchły w RPA po uwięzieniu w nocy z 7 na 8 lipca byłego prezydenta Jacoba Zumy, przerodziły się w gwałtowne zamieszki z policją, a następnie w niewidzianą od lat falę przemocy, grabieży i podpaleń. W prowincji KwaZulu-Natal zginęło 91 osób, w Gauteng 26 - przekazał rząd. Wcześniej informowano o ogółem 72 ofiarach. Większość z tych osób zginęła w chaosie, który towarzyszył plądrowaniu sklepów — pisze AP. Według policji aresztowano 2203 osoby. Do miast skierowano wojsko Do ogarniętych przemocą miast skierowano wojsko, które ma pomagać policji w przywróceniu porządku. Do czwartku rozmieszczono tam 10 tys. żołnierzy, jeszcze w środę było ich 5 tys., a ministerstwo obrony planuje, by w operacji wzięło udział w sumie 25 tys. wojskowych. W czwartek do jednostek wezwano wszystkich rezerwistów. W leżącym w prowincji Gauteng Johannesburgu, gospodarczej stolicy RPA, w czwartek z ulic sprzątano odłamki szkła i gruz, przedsiębiorcy oceniali straty swoich złupionych biznesów, porządku pilnowało wojsko — relacjonuje AP. Do niepokojów wciąż dochodzi w prowincji KwaZulu-Natal, szczególnie w portowym Durbanie, gdzie nadal płoną niektóre magazyny, a centra handlowe są atakowane i plądrowane — pisze agencja. Policja i wojsko starają się odblokować zatarasowaną przez spalone ciężarówki autostradę prowadzącą do Johannesburga. Dłuższa blokada tej kluczowej drogi może doprowadzić do problemów z zaopatrzeniem w podstawowe produkty obszarów położonych w głębi kraju. Źródło: PAP Lublin: Fala i korupcja w wojsku - RMF24.pl - Prokuratura wojskowa postawiły zarzuty trzem żołnierzom zawodowym z jednostki wojskowej na Majdanku w Lublinie. Zarzuty dotyczą fali i korupcji.
W wyniku nawałnic, które miały miejsce w całej Polsce, zginęły dwie osoby. W miejscowości Biały Kościół, w województwie dolnośląskim, zginęła 70-letnia kobieta, przygnieciona przez przewrócone drzewo. Z kolei na Podkarpaciu, w miejscowości Przewrotne, drzewo spadło na jadący samochód, w wyniku czego zginął prowadzący samochód 39-latek. W sobotę ogromna ulewa przeszła nad Krakowem, gdzie zalane zostały całe ulice. W związku z nawałnicą nad Krakowem przerwany został koncert rapera Maty, a jego uczestnicy musieli zostać ewakuowani. Organizator poinformował, że koncert odbędzie się w niedzielę. W niedzielę, po sobotnich burzach, temperatura ma spaść do 28 stopni Celsjusza - mówi Michał Folwarski, synoptyk Centralnego Biura Prognoz IMGW-PIB, cytowany przez Onet. Czytaj więcej
Tym razem jest dźwięk: to głos - prawdopodobnie prezentera telewizyjnego - mówiący w języku angielskim z amerykańskim akcentem następujące słowa: "Co najmniej 59 osób zabitych, co najmniej 149 osób ranionych. Te liczby wzrosną, to nie ulega wątpliwości. W wielu miejscach w kraju toczą się zacięte walki.

Burza w Polsce Przerażające liczby z soboty Burza przynosi śmiertelne zagrożenie i niestety podczas bieżącego weekendu przekonaliśmy się, że żywioł nie ma litości. Jak przekazał rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, najwięcej interweniowali strażacy w woj. małopolskim (1244), mazowieckim (332), podkarpackim (147) oraz łódzkim (145). - Strażacy otrzymali blisko 150 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach, w tym 100 na terenie woj. małopolskiego. Niestety w zdarzeniach odnotowano dwie ofiary śmiertelne, ponadto jedna osoba została ranna - przekazał Kierzkowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami. Czytaj też: Wahania temperatur i burze to nie wszystko. Ekspert IMGW zdradza szczegóły Dwie śmiertelne ofiary burzy w Polsce W województwie dolnośląskim, w miejscowości Biały Kościół, na 70-latkę przewróciło się drzewo. Kobieta zmarła. Natomiast w województwie podkarpackim (pow. rzeszowski) na samochód osobowy spadło drzewo. W wyniku zdarzenia zginął kierowca auta, a jedna została ranna. Rodzinom i bliskim ofiar żywiołu składamy wyrazy współczucia. W najbliższych dniach będziemy mieli dynamiczną i zmienną pogodę. W niedzielę ( r.) będzie można odetchnąć po fali upałów i burzach. Jak zaznaczył w rozmowie z PAP synoptyk IMGW-PIB Michał Folwarski, będzie to krótka przerwa, bo już w poniedziałek na zachód Polski wrócą temperatury dochodzące do 34 stopni Celsjusza. O szczegółach będziemy informować na bieżąco w naszym pogodowym serwisie. Sonda Boisz się skutków deszczu i burz? Gwałtowna burza pod Sycowem

Ofiary. Mark Billingham Wydawnictwo: G+J Cykl: Tom Thorne (tom 3) kryminał, sensacja, thriller. 360 str. 6 godz. 0 min. Szczegóły. Kup książkę. Pierwsza ofiara była całkowicie unieruchomiona, skrępowana, zdana na łaskę zabójcy, który w końcu udusił ją w obskurnym pokoiku taniego hotelu.
Strona główna Świat Duże straty rosyjskiego wojska w Ukrainie. "Ponad 10 tys. Rosjan zginęło" 2022-03-30 16:56 aktualizacja: 2022-03-30, 21:51 Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Fot. Facebook Według naszych szacunków rosyjskie straty wynoszą ponad 10 tys. zabitych - powiedziała podsekretarz stanu USA Victoria Nuland w wywiadzie dla należącej do Radia Wolna Europa telewizji Current Time. Oceniła też, że negocjacje między Rosją i Ukrainą nie mają szans powodzenia, dopóki nie dojdzie do zawieszenia broni. "Myślę, że niestety Rosjanie wciąż nie zdali sobie w pełni sprawy, jak twarde są ukraińskie siły. Ponoszą niesamowite straty, według naszych szacunków, ponad 10 tys. Rosjan zginęło" - powiedziała Nuland. Dotychczas amerykańscy oficjele odmawiali podawania oficjalnych szacunków rosyjskich strat, tłumacząc to dużym poziomem niepewności tych danych. Wyjątkiem był szef Wojskowej Agencji Wywiadowczej (DIA) generał Scott Berrier, który 8 marca w Kongresie podał liczbę 2-4 tys. zabitych rosyjskich żołnierzy. "Rosja wciąż nie docenia ukraińskiego wojska" Jak dodała Nuland, Rosja wciąż nie docenia ukraińskiego wojska, co ma odzwierciedlenie w negocjacjach. "Dotychczas stanowisko Rosji było takie: skapitulujcie, a potem może porozmawiamy (...) Dopóki nie będziemy mieć prawdziwego zawieszenia broni, nie będziemy mieć poważnych rozmów, ale zobaczymy" - oceniła. Dyplomatka stwierdziła, że porozumienie pokojowe powinno dać Ukrainie możliwość odstraszenia kolejnej napaści, za sprawą pomocy wojskowej ze strony Zachodu. Nuland stwierdziła też, że USA mogłyby potencjalnie zgodzić się na stopniowe łagodzenie sankcji w zamian za wycofywanie wojsk rosyjskich z Ukrainy w przypadku porozumienia, które chroniłoby suwerenność i integralność terytorialną i zapewniało jego odbudowę. "Ale do tego jest jeszcze długa, długa droga" - dodała. Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP) gn/ Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
Sześciu ludzi, przesłuchanych wczoraj, zostało zatrzymanych na 48 godzin. Są podejrzani o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, ustawianie przetargów, nadużycia uprawnień i W niedzielę po godzinie 14 do służb ratunkowych powiatu nowodworskiego wpłynęło zgłoszenie o 32-letnim mężczyźnie, który zaginął pod wodą na terenie jeziora Secymińskiego w gminie Leoncin. Na miejsce natychmiast ruszyły liczne siły i środki ratownicze. Powiatowe Stanowisko Kierowania zadysponowało do działań zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Dworu Mazowieckiego i Warszawy oraz jednostki OSP Wilków Polski i OSP Ratownictwo Wodne. Na miejsce zdarzenia udały się również Policja i WOPR. Po prawie godzinie poszukiwań, nurek wydobył na brzeg ciało 32-latka z powiatu sochaczewskiego. Medycy stwierdzili jego zgon. O tragedii powiadomiony został prokurator oraz grupa śledczo – dochodzeniowa. Na miejscu nadal trwają czynności dochodzeniowe pod nadzorem nowodworskiej prokuratury. foto: OSP Ratownictwo Wodne . 60 107 751 17 339 794 254 15

ofiary fali w wojsku