Mája, všichni mají rádi Máju. Májo, vyprávěj nám o sobě. Maja, erzähle uns von Dir Mája, všichni mají rádi Máju. Májo, vyprávěj nám o sobě. Videoklip, překlad a text písně Biene Maja od Karel Gott. Und diese Biene die ich meine nennt sich Maja kleine,freche schlaue Biene Maja. Maja fliegt durch.. Karel Gott zmarł we wtorek przed północą w swoim domu w otoczeniu rodziny po długiej i ciężkiej chorobie - przekazała mediom Aneta Stolzová, rzeczniczka Gotta. Karel Gott - najbardziej znany czeski piosenkarz w historii Karel Gott uznawany był za najbardziej znanego czeskiego piosenkarza w historii. Występował na scenach całego świata. Miał setki romansów, kochały się w nim Czeszki, Niemki, Austriaczki, Rosjanki i Polki. Miał wiele przydomków – od "Słowiańskiego Sinatry" czy "złotego głosu z Pragi" do "Presleya Wełtawy". Wydał ponad 180 płyt, sprzedanych w nakładzie, według różnych źródeł, od 30 do 100 mln egzemplarzy. Repertuar, jaki sobie zawsze dobierał, cechowała ogromna różnorodność – od swingu i jazzu, poprzez bożonarodzeniowe przeboje i ludowe pieśni, na country, rocku, popie i standardach muzyki klasycznej kończąc. Artysta w lipcu skończył 80 lat. Karel Gott nie żyje. Gwiazdy żegnają artystę W mediach społecznościowych gwiazdy pożegnały się z Karelem Gottem. Wśród nich jest Halina Mlynkova. "Artysta wybrany przez Boga, by być wielkim człowiekiem. On potwierdzał to wielokrotnie nie tylko talentem, ale również ogromną klasą. Taki człowiek zostaje na zawsze. Choć trzeba pozwolić mu odejść" - napisała. Swój smutek na Instagramie wyraziła także Ewa Farna, publikując swoje zdjęcie z Gottem. Karel Gott: sylwetka legendy czeskiej muzyki Legendarny Złoty Słowik - tę najważniejszą czechosłowacką, a później czeską nagrodę świata muzyki rozrywkowej (pod nazwą Czeski Słowik) odbierał 42 razy - urodził się 14 lipca 1939 roku w Pilznie, w zachodnich Czechach. Był elektrykiem, a śpiewać zaczął, mając 18 lat - najpierw amatorsko w kawiarniach, a w 1959 roku został wokalistą w profesjonalnej orkiestrze Karela Krautgartnera. Rok później zaczął uczyć się śpiewu operowego w konserwatorium. Jego prawdziwa kariera, uznanie wśród muzyków, piosenkarzy i rosnącej grupy fanów rozpoczęła się wraz z angażem do teatru muzycznego "Semafor" w Pradze, gdzie śpiewał piosenkę "Oczy ma śniegiem zawiane". Później występował w teatrze muzycznym "Apollo", który współtworzył. Podczas triumfalnej kariery "boski Karel" - jak nazywały go media - wydał około 300 płyt, które sprzedały się w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Około 50 krążków ma status platynowych lub złotych. Stworzył dziesiątki przebojów, najczęściej wspólnie z nieżyjącym już kompozytorem Karelem Svobodą. W 1968 roku była to "Lady Carneval"; w 1972 roku – "Osłodzę sobie kawę"; w 1973 roku - "Gdzie masz, ptaszku, swoje gniazdo"; w 1984 roku – "Dzwonki szczęścia". Nagrywał dla telewizji i występował za granicą. Pierwsze zagraniczne tourne Gotta prowadziło do Polski. W 1967 roku dostał pięciomiesięczny angaż w hotelu New Frontier w Las Vegas. Do USA wracał wielokrotnie, występując tam w 2000 i 2005 roku w nowojorskiej Carnegie Hall. Poza Czechami śpiewający po niemiecku i mający niemieckie korzenie Gott był niezwykle popularny w Niemczech i Austrii. Austrię reprezentował na jednym z konkursów Eurowizji (komunistyczna Czechosłowacja nie należała do tej Europejskiej Unii Nadawców), a w Niemczech w 1977 roku nagrał piosenkę "Pszczółka Maja". Karel Gott: zaangażowanie polityczne Po interwencji sił Układu Warszawskiego w 1968 r. i początku tzw. normalizacji, utrwalającej rządy partii komunistycznej w Czechosłowacji, Gott trzykrotnie decydował się na życie na emigracji i za każdym razem, przekonywany przez przedstawicieli władz, wracał do kraju, gdzie występował i święcił triumfy. W 1977 r. stał się jedną z najważniejszych twarzy akcji o nazwie Antykarta, która miała być odpowiedzią komunistów na deklarację Karta 77, stworzoną przez przedstawicieli środowisk dysydenckich, nawołujących do przestrzegania praw człowieka. W rozmowach z dziennikarzami Gott rzadko wracał do wydarzeń z 1977 r., gdy odczytywał manifest propagandowy "Za nowe twórcze działania w imieniu socjalizmu i pokoju". Uznał to za największy błąd swojego życia i przepraszał tych, w których Antykarta była wymierzona. Biografowie Gotta zwracają uwagę, że w pierwszej połowie 1989 roku piosenkarz odmówił udziału w kolejnej propagandowej akcji komunistycznych władz, która potępiała niezależne manifestacje. Jednocześnie nie podpisał listu otwartego "Kilka zdań", w którym domagano się poszanowania praw człowieka, wolności zgromadzeń i wyznania oraz zniesienia cenzury. Manifest podpisało kilkadziesiąt tysięcy osób. 4 grudnia 1989 roku podczas aksamitnej rewolucji, która doprowadziła do obalenia komunizmu w Czechosłowacji, w trakcie jednej z największych demonstracji na Placu Wacława w centrum Pragi, z balkonu, z którego przemawiali działacze niezależnej organizacji Forum Obywatelskie z Vaclavem Havlem na czele, Karel Gott i Karel Kryl (czeski bard, który wyemigrował w 1968 r.) wykonali hymn Czechosłowacji. Pomysł, by hymn zaśpiewali wspólnie dwaj artyści o przeciwstawnych doświadczeniach życiowych, ale cieszących się niezwykłą popularnością, przypisuje się krytykowi muzycznemu Jirzemu Czernemu. On sam utrzymywał, że jego zasługą jest jedynie przekonanie Kryla do symbolizującego pojednanie występu. Karel Gott: historia choroby Jesienią 2015 roku u Gotta stwierdzono nowotwór. Artysta podał się leczeniu i wiosną 2016 roku oświadczył, że pokonał chorobę. Rok później wrócił na scenę koncertem w praskim teatrze muzycznym "Hybernia". Planował koncert urodzinowy, ale z uwagi na osłabienie organizmu piosenkarza impreza została odwołana. Gott zapewnia jednak, że nie skończył ze śpiewaniem i w maju 2019 r. zaprezentował nagranie piosenki "Serca nie gasną", która w wykonał w duecie ze swoją 13-letnią córką Charlotte. Miesiąc temu donosiliśmy, że wokalista miał nawrót białaczki. - Cztery lata temu zostałem poddany bardzo intensywnemu leczeniu z powodu agresywnego guza. Około półtora roku temu stwierdzono u mnie zaburzenie krwiotwórcze w postaci zespołu mielodysplastycznego. Niestety, w ciągu ostatniego miesiąca, pomimo kilku zabiegów, choroba ta przekształciła się w ostrą białaczkę - napisał wówczas artysta w mediach społecznościowych. Źródło: Onet i PAP
Lass die Schatten, die Dich quälen, fortwehn, was dein Herz beschwert, lass über Bord gehn. Mistral singt das Lied der Jugend, Abenteuer wird zur Tugend, Mistral. Freie Fahrt der Freude, frei Fahrt der Liebe. Hol den Anker ein, denn heute, holen wir die Träume, holen wir das Glück ein,
PRL był okresem, kiedy polskie dzieci na rozrywkę mogły liczyć głównie poza domem. Przełom nastąpił 26 grudnia 1979 roku. Wtedy wyemitowano pierwszy odcinek popularnej do dziś Pszczółki Mai. Powstały dwie serie dające w sumie 104 odcinki, ale mało kto wie, że początkowo w naszym kraju miało ich być zaledwie kreskówki odbyła się w PRL podczas Wieczorynki na antenie TVP i okazała się hitem – nawet dorośli śledzili przygody rezolutnej Pszczółki. Wcześniej tylko nieliczni wróżyli jej sukces. Sam Zbigniew Wodecki nie był przekonany, czy powinien zaśpiewać tytułową Pszczółka Maja Trudno dziś znaleźć kogoś, kto nie znałby Pszczółki Mai, postaci uwielbianej przez pokolenia. Austriacko-japońsko-zachodnioniemiecka produkcja w Polsce pojawiła się nieco później niż w innych krajach, ale nie przeszkodziło to w osiągnięciu wielkiego sukcesu. Serial animowany oparty był na podstawie książki z 1912 roku autorstwa niemieckiego pisarza Waldemara Bonselsa. Oryginalną piosenkę tytułową wykonał zmarły niedawno Karel Gott, natomiast w Polsce współpracę zaproponowano Zbigniewowi Wodeckiemu. Co ciekawe, przez długi czas muzyk był sceptycznie nastawiony. Twierdził, że jego głos zupełnie nie nadaje się do tego utworu. Przyjechał jednak do studia, ale tylko po to, by udowodnić, że ma rację. Dopiero wtedy udało się go przekonać. Dziś trudno sobie wyobrazić, że piosenkę mógłby śpiewać ktoś był głosem Pszczółki Mai?Głosem Pszczółki Mai była Ewa Złotowska. Aktorka filmowa i teatralna podkładała głos także w produkcjach takich jak Nowe przygody Kubusia Puchatka, Kacze opowieści czy W krainie czarnoksiężnika kreskówce słyszeliśmy też głosy Jana Kociniaka, aktora znanego między innymi z serialu Samo Życie, który był głosem Gucia i gwiazdy M jak Miłość, Teresy Lipowskiej, która wcielała się w pajęczycę Teklę. Za dubbing Filipa odpowiadał Andrzej Gawroński – widzowie słyszeli go też w Pinokiu i Różowej ZDJĘCIA:screen z bajki ”Pszczółka Maja”PRL: Pszczółkę Maję oglądały dzieci w cąłej z bajki ”Pszczółka Maja”Piosenkę tytułową śpiewał Zbigniew
Wojciech Szymański Pan Cykada / Dowódca mrówek / Duszek kwiatowy / Ślimak / Konik Polny / Kazio (polski dubbing) Włodzimierz Nowakowski Bzyk / Hieronim / Wij (polski dubbing) Pełna obsada serialu Pszczółka Maja (1975) - Młoda pszczoła Maja wraz ze swoim przyjacielem Guciem przeżywa szereg przygód na wiejskiej łące.
Pszczółka Maja powołana została do życia przez niemieckiego pisarza Waldemara Bonselsa w 1912 roku Największą rozpoznawalnością z wszystkich adaptacji "Pszczółki Mai" cieszy się animowany serial produkcji japońskiej z lat siedemdziesiątych. W Polsce uznawany jest za kultową dobranockę Zbigniew Wodecki został wręcz zmuszony do nagrania polskiej wersji tytułowej piosenki. Jako że miał zupełnie inny głos niż śpiewający w oryginale Karel Gott, chciał się wycofać Ostatnio Maja stała się bohaterką skandalu. W nowym serialu z jej udziałem ktoś dopatrzył się rysunku penisa "Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie świat, w którym baśń ta dzieje się. Maleńka pszczółka mieszka w nim, co wieść chce wśród owadów prym" – wszyscy znamy słowa tej piosenki. Tytułowy utwór z "Pszczółki Mai" w wykonaniu genialnego Zbigniewa Wodeckiego doczekał się miana kultowego. Dobranocka ta, będąca prawdziwym hitem lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, tak silnie zapisała się w naszej popkulturze, że wielu ludzi żyje w przekonaniu, iż to polska produkcja. To jednak błąd. Maja jako bohaterka książki narodziła się w Niemczech, a popularny serial stworzono w… Japonii. Jego oryginalny tytuł to "Mitsubachi Māya no Bōken". Z Niemiec do Japonii Ta rezolutna pszczółka jest już staruszką – niemiecki pisarz Waldemar Bonsels powołał Maję do życia w 1912 roku. Książka "Die Biene Maja" opowiadała o pszczole, która buntowała się przeciwko odgórnie ustalonemu porządkowi, była wolną duszą, chcącą poznawać świat. Nie jest to typowa – lekka, łatwa i przyjemna - pozycja dla dzieci. Wiele wątków zawiera dość poważne przemyślenia nad życiem i jego sensem. Dzisiejsi badacze wskazują nawet, że Bonsels zawarł w swoim dziele polityczne przesłanie. Maja, mimo swojej indywidualności, ma być nacjonalistką, nazywającą osy "bezużytecznym gangiem bandytów" oraz grożącą muchom przemocą w imię "szacunku dla pszczół". Dowodem na podejście autora miał być między innymi fakt popierania książki przez władze nazistowskie. Na takie interpretacje lepiej jednak spuścić zasłonę milczenia. Na ekranie Maja pojawiła się już w 1924 roku w niemym filmie w reżyserii Wolframa Junghansa. Co ciekawe, "zagrały" w nim prawdziwe owady. W 2005 roku wydano odrestaurowaną wersję tej produkcji. W latach sześćdziesiątych powstała opera dla dzieci autorstwa chorwackiego kompozytora Bruna Bjelinskiego. Największą popularnością cieszył się jednak serial animowany o Mai. Produkcja powstała w japońskim studiu Nippon Animation i miała premierę w 1975 roku. Do kompanów tytułowej pszczółki dołączyli leniuszek Gucio oraz mysz o imieniu Aleksander. Nakręcono 52 odcinki. Historia zakończyła się, gdy Maja dowiedziała się o planach ataku szerszeni na jej dawny ul i postanowiła wrócić do domu, by ostrzec innych – mimo że za wcześniejszą ucieczkę groziła jej kara. Drugi sezon, przedstawiający Maję jako nauczycielkę, dzielącą się doświadczeniem i wiedzą zdobytymi podczas swoich przygód, nie był już tak popularny. Miał inny klimat niż pierwsze odcinki i w Japonii zupełnie się nie przyjął. Co innego w Europie. W wielu krajach Maja była po prostu postacią kultową, kimś, kto stał się przyjacielem dziecięcych widzów. Nie inaczej było w Polsce. To jedna z najlepiej kojarzonych wieczorynek obecnych 30, 40-latków. Ten serial był nie tylko sympatyczny i zabawny, ale też mądry – mówił o odpowiedzialności, przyjaźni, przemycał sporo wiedzy przyrodniczej. Śmiało można powiedzieć, że "Pszczółka Maja" wychowała niejedno pokolenie Polaków. * Nazywam się Pszczółka. Maja Pszczółka Wielkim przebojem była też oczywiście tytułowa piosenka napisana przez czeskiego kompozytora Karela Svobodę. W niemieckiej, czeskiej i słowackiej wersji śpiewana była przez słynnego Karela Gotta. U nas wykonywał ją Zbigniew Wodecki. Obaj panowie mieli różne głosy i polski piosenkarz musiał używać nienaturalnego dla siebie falsetu. Chciał się wycofać, ale ludzie od nagrań się uparli. Jak mówił w jednym z wywiadów: "Świetna dobranocka, z prawdziwymi odgłosami łąki. To wszystko żyło. A ta piosenka – jestem bardzo wdzięczny pani, która zmusiła mnie do zaśpiewania jej. Dzięki Mai utrzymałem się na powierzchni mętnej wody show-biznesu przez 40 lat". O tym, jak wielki wpływ na wielu ludzi w Polsce miała ta dobranocka, niech świadczy fakt, że wśród naszych obywateli znajduje się kobieta, nazywająca się… Maja Pszczółka. Jak tłumaczyła jej mama: "To było dla mnie jasne. Jasne jak słońce. Dziewczynka, która ma na nazwisko Pszczółka, na imię musi mieć Maja! Nikt w rodzinie nie oponował". Sama Maja twierdzi, że zdarzają się śmiechy, wykładowcy na studiach czytając listy obecności myśleli, że ktoś robi sobie żarty, ale zdecydowanie więcej jest głosów sympatii. Nie zamieniłaby tego imienia na żadne inne. "Z takim imieniem i nazwiskiem nie mogę narzekać na nudę. I bardzo dobrze. Czasem ktoś nie dowierza, że można się tak nazywać. Ale chwilę później zawsze pojawia się ten charakterystyczny uśmiech na twarzy. Słyszę wtedy – Ale fajnie! Super rodzice wymyślili!" – przekonuje. Maja po liftingu Maja nie jest jednak tylko nostalgicznym wspomnieniem. W 2000, a następnie 2012 roku w Nowym Jorku wystawiano musicalową adaptację – pacynki w wykonaniu Polki Zofii Czechlewskiej tańczyły do jazzowych utworów. W 2016 roku inny musical przygotowano w Belgii. Powstał też nowy serial animowany, koprodukowany przez Francję i Niemcy. To "Pszczółka Maja" godna XXI wieku – wykorzystano 3D i CGI. Maję trzeba było poddać liftingowi, jeśli miała przekonać do siebie dzisiejsze dzieciaki, co jednak dla polskich fanów starej wersji było trudne do zaakceptowania. Na osłodę pozostało im to, że w pierwszych odcinkach głos głównej bohaterki znowu podkładała wspaniała Ewa Złotowska. Niestety, w kinowym "Pszczółka Maja. Film" zabrakło już miejsca dla Złotowskiej. Aktorka była bardzo rozczarowana tą decyzją. O tym, że to nie ona wcieli się w Maję, dowiedziała się przypadkiem, od znajomego z branży. "Czułam się, jakby mi ukradli dziecko" – żaliła się. Producenci tłumaczyli później, że wysłali próbki kilku głosów do twórców i po prostu wybrali oni kogoś innego. Teraz na ekrany wchodzi drugi film z serii, "Pszczółka Maja: Miodowe igrzyska". Miejmy nadzieję, że samej produkcji nie przysłoni skandal, jaki wybuchł kilka miesięcy temu. Otóż w jednej ze scen nowego serialu kobieta ze Stanów Zjednoczonych odkryła narysowany na skale kształt penisa. Rysunek był dość jednoznaczny, platforma Netflix została zmuszona do usunięcia tego odcinka. Twórcy przyznali później, że musiał być to dowcip jednego ze 150 grafików pracujących przy produkcji – dodajmy, że naprawdę słaby dowcip… "Pszczółka Maja: Miodowe Igrzyska" Wychowując kolejne pokolenia Byłaby szkoda, gdyby ta sytuacja wpłynęła negatywnie na premierę nowej części filmu. Fabuła zapowiada się bowiem co najmniej interesująco. Dzieciaki powinny mieć z niej ogromną frajdę. Główna bohaterka, mająca nadzieję na udział pszczół z jej ula w miodowych igrzyskach, dowiaduje się od cesarzowej, że nie tylko nie mogą one wziąć udziału w zawodach, ale też muszą przeznaczyć połowę zebranego miodu dla uczestniczących sportowców. Maja postanawia się zbuntować, co kończy się katastrofą. Cesarzowa oferuje jej ostatnią szansę – może brać ze swoim ulem udział w igrzyskach, ale jeśli nie wygrają, będą musiały oddać cały miód. A pszczoły mają szansę zwyciężyć tylko wtedy, gdy Maja nauczy się słuchać innych. Jak widać, historia ta znowu zapewni nie tylko zabawę, ale i mądre przesłanie. Śmiała pszczółka z jednej strony jest symbolem indywidualności, tego, że nawet w tak zhierarchizowanym świecie jak ul można mieć własną osobowość i własne zdanie. Z drugiej, Maja musi mierzyć się z konsekwencjami swoich poczynań, często przyznając się do błędu. Te wątki stanowią dla młodych widzów bardzo cenne lekcje. "Miodowe igrzyska" nie będą żadnym wyjątkiem. Niech na Mai, choćby i po hollywoodzkiej metamorfozie, wychowują się kolejne pokolenia.

Pszczółka Maja – 66 – Mucha Funia. Maurycy Hawranek • 1 października 2021 • Skomentuj. 1447. Filmy animowane Pszczółka Maja Wideo nie działa! 0. Uwaga! Włącz blokadę reklam, bo wyskoczą reklamy, których nie kontrolujemy. Filmy wgrywają się do 60 sekund. Jeśli filmy się zacinają, ustaw w playerze rozdzielczość 360p lub

80. urodziny obchodzi w niedzielę Karel Gott, jedna z najpopularniejszych postaci czechosłowackiej i czeskiej muzyki rozrywkowej. Jubileusz upamiętniono kolekcjonerskim banknotem euro z podobizną piosenkarza. Banknoty z podobizną Gotta, wartości zero euro, mają papier, formę i niektóre zabezpieczenia identyczne jak prawdziwe. Zostały wyprodukowane we Francji, w drukarni, w której powstają prawdziwe, papierowe banknoty w tej walucie. Nakład 5 tys. egzemplarzy rozszedł się w ciągu kilku godzin. Banknotów nie można było rezerwować, a jedyne dwa bankomaty, ustawione w głównej księgarni firmy muzycznej Supraphon w Pradze, wydawały tylko dwa egzemplarze na osobę. Za każdy pamiątkowy banknot trzeba było zapłacić 50 koron, czyli około 2 euro. Część nakładu przeznaczono do sprzedaży wspólnie z jubileuszową edycją płyt CD piosenkarza. - Jestem tu od godz. 2 w nocy – powiedział PAP jeden z oczekujących na otwarcie sklepu fanów Gotta. - Nie zamierzam sprzedawać tej pamiątki. Jeden banknot mam dla mamy. Supraphon otwierano dopiero o godz. 9 w niedzielę, ale pierwsi chętni zaczęli się ustawiać w kolejce już w sobotę wieczorem. W niedzielę rano na banknoty czekało kilkaset osób. - Czesi nie mają większego artysty. Jego głos towarzyszy mi przez całe życie – powiedziała 50-letnia Ivana Baticzkova z Pragi. Agencja CTK opublikowała zestawienie kilku cytatów o jubilacie. Jirzi Korn, inny gwiazdor czeskiej piosenki, powiedział: "Karel zrobił dla naszej muzyki rozrywkowej naprawdę dużo, bez niego wiele osób na świecie nie wiedziałoby, gdzie leży Praga". "Mamy szczęście, że Karel Gott urodził się tam, gdzie się urodził. Gdyby żył u nas i śpiewał po angielsku, wielu z nas byłoby bez pracy" – cytuje CTK brytyjskiego piosenkarza Cliffa Richarda. Jest też mniej pochlebny cytat architekta Zdeńka Lukesza: "Ten zombie prześladuje mnie od dzieciństwa. Od połowy lat 60. niszczy gust (muzyczny) kilku pokoleń". Legendarny Złoty Słowik - tę najważniejszą czechosłowacką, a później czeską nagrodę świata muzyki rozrywkowej (pod nazwą Czeski Słowik) odbierał 42 razy - urodził się 14 lipca 1939 roku w Pilznie, w zachodnich Czechach. Jest elektrykiem, a śpiewać zaczął, mając 18 lat - najpierw amatorsko w kawiarniach, a w 1959 roku został wokalistą w profesjonalnej orkiestrze Karela Krautgartnera. Rok później zaczął uczyć się śpiewu operowego w konserwatorium. Jego prawdziwa kariera, uznanie wśród muzyków, piosenkarzy i rosnącej grupy fanów rozpoczęła się wraz z angażem do teatru muzycznego "Semafor" w Pradze, gdzie śpiewał piosenkę "Oczy ma śniegiem zawiane". Później występował w teatrze muzycznym "Apollo", który współtworzył. Podczas triumfalnej kariery "boski Karel" - jak nazywały go media - wydał około 300 płyt, które sprzedały się w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Około 50 krążków ma status platynowych lub złotych. Stworzył dziesiątki przebojów, najczęściej wspólnie z nieżyjącym już kompozytorem Karelem Svobodą. W 1968 roku była to "Lady Carneval"; w 1972 roku – "Osłodzę sobie kawę"; w 1973 roku - "Gdzie masz, ptaszku, swoje gniazdo"; w 1984 roku – "Dzwonki szczęścia". Nagrywał dla telewizji i występował za granicą. Pierwsze zagraniczne tourne Gotta prowadziło do Polski. W 1967 roku dostał pięciomiesięczny angaż w hotelu New Frontier w Las Vegas. Do USA wracał wielokrotnie, występując tam w 2000 i 2005 roku w nowojorskiej Carnegie Hall. Poza Czechami śpiewający po niemiecku i mający niemieckie korzenie Gott pozostaje niezwykle popularny w Niemczech i Austrii. Austrię reprezentował na jednym z konkursów Eurowizji (komunistyczna Czechosłowacja nie należała do tej Europejskiej Unii Nadawców), a w Niemczech w 1977 roku nagrał piosenkę "Pszczółka Maja". Po interwencji sił Układu Warszawskiego w 1968 r. i początku tzw. normalizacji, utrwalającej rządy partii komunistycznej w Czechosłowacji, Gott trzykrotnie decydował się na życie na emigracji i za każdym razem, przekonywany przez przedstawicieli władz, wracał do kraju, gdzie występował i święcił sukcesy. W 1977 r. stał się jedną z najważniejszych twarzy akcji o nazwie Antykarta, która miała być odpowiedzią komunistów na deklarację Karta 77, stworzoną przez przedstawicieli środowisk dysydenckich, nawołujących do przestrzegania praw człowieka. W rozmowach z dziennikarzami Gott rzadko wraca do wydarzeń z 1977 r., gdy odczytywał manifest propagandowy "Za nowe twórcze działania w imieniu socjalizmu i pokoju". Uznał to za największy błąd swojego życia i przepraszał tych, w których Antykarta była wymierzona. Biografowie Gotta zwracają uwagę, że w pierwszej połowie 1989 roku piosenkarz odmówił udziału w kolejnej propagandowej akcji komunistycznych władz, która potępiała niezależne manifestacje. Jednocześnie nie podpisał listu otwartego „Kilka zdań“, w którym domagano się poszanowania praw człowieka, wolności zgromadzeń i wyznania oraz zniesienia cenzury. Manifest podpisało kilkadziesiąt tysięcy osób. 4 grudnia 1989 roku podczas aksamitnej rewolucji, która doprowadziła do obalenia komunizmu w Czechosłowacji, w trakcie jednej z największych demonstracji na placu Wacława w centrum Pragi, z balkonu, z którego przemawiali działacze niezależnej organizacji Forum Obywatelskie z Vaclavem Havlem na czele, Karel Gott i Karel Kryl (czeski bard, który wyemigrował w 1968 r.) wykonali hymn Czechosłowacji. Pomysł, by hymn zaśpiewali wspólnie dwaj artyści o przeciwstawnych doświadczeniach życiowych, ale cieszących się niezwykłą popularnością, przypisuje się krytykowi muzycznemu Jirzemu Czernemu. On sam utrzymuje, że jego zasługą jest jedynie przekonanie Kryla do symbolizującego pojednanie występu. Jesienią 2015 roku u Gotta stwierdzono nowotwór. Artysta podał się leczeniu i wiosną 2016 roku oświadczył, że pokonał chorobę. Rok później wrócił na scenę koncertem w praskim teatrze muzycznym "Hybernia". Planował koncert urodzinowy, ale z uwagi na osłabienie organizmu piosenkarza impreza została odwołana. Gott zapewnia jednak, że nie skończył ze śpiewaniem i w maju 2019 r. zaprezentował nagranie piosenki "Serca nie gasną", która w wykonał w duecie ze swoją 13-letnią córką Charlotte. (PAP) Fot. Facebook/Euro Souvenir Česko Dodaj wideo po zalogowaniu. Dodaj wideo anonimowo. Załóż konto użytkownika. Informacje RODO. Użytkownicy. Profil użytkownika. O nas. Pszczółka Maja – 51 Karel Gott Fot. PAP/CTK Najsłynniejszy współczesny czeski piosenkarz Karel Gott zmarł we wtorek krótko przed północą w otoczeniu rodziny w swym domu w wieku 80 lat po długiej i ciężkiej chorobie - poinformowała w środę jego żona urodził się 14 lipca 1939 roku w Pilznie, w zachodnich Czechach. Jest elektrykiem, a śpiewać zaczął, mając 18 lat - najpierw amatorsko w kawiarniach, a w 1959 roku został wokalistą w profesjonalnej orkiestrze Karela Krautgartnera. Rok później zaczął uczyć się śpiewu operowego w konserwatorium. Jego prawdziwa kariera, uznanie wśród muzyków, piosenkarzy i rosnącej grupy fanów rozpoczęła się wraz z angażem do teatru muzycznego "Semafor" w Pradze, gdzie śpiewał piosenkę "Oczy ma śniegiem zawiane". Później występował w teatrze muzycznym "Apollo", który współtworzył. Podczas triumfalnej kariery "boski Karel" - jak nazywały go media - wydał około 300 płyt, które sprzedały się w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Około 50 krążków ma status platynowych lub złotych. Stworzył dziesiątki przebojów, najczęściej wspólnie z nieżyjącym już kompozytorem Karelem Svobodą. W 1968 roku była to "Lady Carneval"; w 1972 roku – "Osłodzę sobie kawę"; w 1973 roku - "Gdzie masz, ptaszku, swoje gniazdo"; w 1984 roku – "Dzwonki szczęścia". Nagrywał dla telewizji i występował za granicą. Pierwsze zagraniczne tourne Gotta prowadziło do Polski. W 1967 roku dostał pięciomiesięczny angaż w hotelu New Frontier w Las Vegas. Do USA wracał wielokrotnie, występując tam w 2000 i 2005 roku w nowojorskiej Carnegie Hall. Poza Czechami śpiewający po niemiecku i mający niemieckie korzenie Gott pozostaje niezwykle popularny w Niemczech i Austrii. Austrię reprezentował na jednym z konkursów Eurowizji (komunistyczna Czechosłowacja nie należała do tej Europejskiej Unii Nadawców), a w Niemczech w 1977 roku nagrał piosenkę "Pszczółka Maja". Po interwencji sił Układu Warszawskiego w 1968 r. i początku tzw. normalizacji, utrwalającej rządy partii komunistycznej w Czechosłowacji, Gott trzykrotnie decydował się na życie na emigracji i za każdym razem, przekonywany przez przedstawicieli władz, wracał do kraju, gdzie występował i święcił sukcesy. W 1977 r. stał się jedną z najważniejszych twarzy akcji o nazwie Antykarta, która miała być odpowiedzią komunistów na deklarację Karta 77, stworzoną przez przedstawicieli środowisk dysydenckich, nawołujących do przestrzegania praw człowieka. Gott rzadko wracał do wydarzeń z 1977 r., gdy odczytywał manifest propagandowy "Za nowe twórcze działania w imieniu socjalizmu i pokoju". Uznał to za największy błąd swojego życia i przepraszał tych, w których Antykarta była wymierzona. Biografowie Gotta zwracają uwagę, że w pierwszej połowie 1989 roku piosenkarz odmówił udziału w kolejnej propagandowej akcji komunistycznych władz, która potępiała niezależne manifestacje. Jednocześnie nie podpisał listu otwartego „Kilka zdań“, w którym domagano się poszanowania praw człowieka, wolności zgromadzeń i wyznania oraz zniesienia cenzury. Manifest podpisało kilkadziesiąt tysięcy osób. 4 grudnia 1989 roku podczas aksamitnej rewolucji, która doprowadziła do obalenia komunizmu w Czechosłowacji, w trakcie jednej z największych demonstracji na Placu Wacława w centrum Pragi, z balkonu, z którego przemawiali działacze niezależnej organizacji Forum Obywatelskie z Vaclavem Havlem na czele, Karel Gott i Karel Kryl (czeski bard, który wyemigrował w 1968 r.) wykonali hymn Czechosłowacji. Pomysł, by hymn zaśpiewali wspólnie dwaj artyści o przeciwstawnych doświadczeniach życiowych, ale cieszących się niezwykłą popularnością, przypisuje się krytykowi muzycznemu Jirzemu Czernemu. On sam utrzymuje, że jego zasługą jest jedynie przekonanie Kryla do symbolizującego pojednanie występu. Jesienią 2015 roku u Gotta stwierdzono nowotwór. Artysta podał się leczeniu i wiosną 2016 roku oświadczył, że pokonał chorobę. Rok później wrócił na scenę koncertem w praskim teatrze muzycznym "Hybernia". Planował koncert urodzinowy, ale z uwagi na osłabienie organizmu piosenkarza impreza została odwołana. pg/ ls/ . 361 751 777 631 306 765 440 355

karel gott pszczółka maja po niemiecku